anatoliandog.pl

Zmiany na rynku pracy, jakie zaczęły się pojawiać po aneksji naszego kraju do Unii Europejskiej.

Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej w dużym stopniu odmieniło na pracowniczym rynku w naszym kraju. Wcześniej wprawdzie w jakiejś formie emigracja funkcjonowała, ale było to wszystko niedużej skali. Aby otrzymać legalnie pracę w którymś europejskim kraju trzeba było postarać się o odpowiednie pozwolenia, przejść całą biurokratyczną procedurę, a i tak pewności nie było, że odpowiedź dostanie się pozytywną.

Jakaś część osób pracowała na czarno, bez żadnych umów i świadczeń, takie osoby wyjeżdżały przykładowo na wycieczkę i następnie gdzieś tam zostawały. Jednak w skali wszystkich zatrudnionych był to nieduży procent, zupełnie nie wpływający na krajowy rynek pracy.

Przeczytaj więcej detali, a poznasz podobne wiadomości, które na pewno też Cię zaciekawią. Nie wahaj się więc i użyj linku (http://www.pischool.pl/kursy_dla_mlodziezy_i_doroslych/9/).

I trwało to wszystko w ten sposób do roku 2004, gdyż wtedy właśnie rozpoczęła się rewolucja, która trwa do dnia dzisiejszego. Przystąpienie do Unii sprawiło, że nagle przed naszymi pracownikami stanęła otworem duża część krajów członkowskich, a internet i gazety zaczęły wypełniać się ogłoszeniami typu oferty pracy zagranica.

Szasuje się, że do pracy w krajach członkowskich Unii wyjechało nawet kilka milionów pracowników. Stanowi to już parę procent wszystkich którzy mogą pracować, i liczba taka w jakiś już sposób wpływa na to, co dzieje się w Polsce.

Praca za granicą

Autor: Rainer Stropek
Źródło: http://www.flickr.com

Emigrowali bardzo różni ludzie, absolwenci, którzy nie mogli znaleźć swojej pierwszej pracy, dorośli ludzie z małych miasteczek, gdzie panowało olbrzymie bezrobocie, czy też doświadczeni, wykształceni specjaliści szukający nowych możliwości na rozwój. Rzecz jasna podstawową sprawą, jaka w prawie wszystkich przypadkach decydowała o wyjeździe, były płace, najczęściej parokrotnie wyższe niż w polskich firmach.

W niektórych regionach niewielkie wsie i miasteczka wręcz opustoszały, gdyż kto tylko miał możliwość, to pakował walizkę i kupował bilet na wyspy.

Zainteresował Cię ten wpis? Jest nam miło. Może wyrazisz chęć też przejrzeć kolejne ciekawe wiadomości? Musisz tylko najechać na hiperłącze do wpisu i już.

Wiele z tych osób, które przed dekadą wyjechali, po jakimś czasie powróciła, lecz większość z nich najprawdopodobniej zostanie do końca na obczyźnie. Co więcej, bez przerwy pojawiają się nowe ogłoszenia o pracę, skłaniające kolejnych ludzi do wyjazdu.